środa, 9 listopada 2011

Niewidoma buraska

EDIT: znalazła dom

Ciężki los spotkał tę burą, prążkowaną kotkę. 
Prawdopodobnie została potrącona przez samochód lub spadła z wysoka.
Na pewno ślepota jest dla niej czymś nowym bo póki co obija się o wszystko i nie zachowuje żadnej ostrożności lub siedzi zlękniona w kąciku. 
Boi się innych zwierząt i pozwala  odepchnąć się od miski więc niestety musiała trafić do izolatki.
Niestety brak wzroku nie jest jej jedynym problemem. Kicia również nie najlepiej lub wcale nie słyszy i jest dość wychudzona. Choć apetyt ma na prawdę niezły i na pewno szybko wróci do formy.

Wydaje mi się że była domowym kotem. Bardzo lgnie do człowieka i dosłownie przykleja się do ręki, co zresztą widać na zdjęciach poniżej. Gdy tylko poczuje obok siebie  kogoś i zacznie się ją głaskać zaczyna mruczeć i uśmiechać po kociemu.
Gdy tylko zamknęłam boks momentalnie się zmieniła. Uciekła w kącik i osowiała jakby straciła nadzieję na to że jeszcze ją w życiu czeka coś dobrego. Strasznie ciężko było stamtąd odejść. 

Kicia ma  około 10 lat.
Ze względu na swoje przypadłości będzie wymagającym towarzyszem o specyficznych wymaganiach. Jednak mogę ręczyć, że w zamian za opiekę odwdzięczy się wielką miłością. 

Kontakt w sprawie adopcji 

  Joanna tel. kom. 726 90 55 66  








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz