środa, 26 października 2011

Krucha i delikatna Tina

EDIT: Tina tak bardzo rozkochała w sobie swoją tymczasową opiekunkę, że trzeba by jednostki GROM aby odbić ją od pani Helenki :)


Tina jeszcze tydzień temu mieszkała w stodole. Dzięki interwencji inspektorów TOZ w tej chwili jest już bezpieczna i znajduje się w domu tymczasowym, gdzie czeka na osobę, która ją przygarnie i pokocha.W dalszym ciągu jest bardzo przestraszona i płochliwa. Na każdy dźwięk, każdy ruch obok siebie reaguje natychmiastowo, podnosi uszy, które wówczas wydają się jeszcze większe niż są w rzeczywistości i rozgląda się wokół. Cały czas jest czujna i nie do końca ufna. Przypomina mi kruchy kawałek szkła, który może się rozpaść, jeżeli nie będzie się z nim obchodzić we właściwy sposób. Nie jest przyzwyczajona do chodzenia na smyczy, boi się postawnych mężczyzn i innych psów. Nie lubi zostawać sama w domu, czuje się wówczas samotna. Pierwszą noc w nowym miejscu spędziła wtulona w opiekunkę, jednak z każdym dniem nabiera zaufania i otwiera się na ludzi. 
Potrzebuje osoby, która poświęci jej dużo uwagi i czasu. Jeśli trafi na kogoś takiego odwdzięczy się bezgraniczną i bezinteresowną miłością. Jest wielkim pieszczochem, uwielbia być głaskana po brzuszku, może wtedy leżeć godzinami. Jej spojrzenie jest pełne strachu, ale jednocześnie nadziei na to, że w końcu spotka kogoś, komu będzie mogła zaufać i kto jej nie skrzywdzi. Pomimo tego, że jest podejrzliwa, garnie do ludzi i pragnie ciepła oraz bliskości. 
Ma około 5 lat i jest odrobaczona. Na początku listopada 2011 r. zostanie wysterylizowana. 
Kontakt w sprawie adopcji
Joanna Kleszcz, toz.wroclaw@wp.pl, 726 90 55 66 (proszę mówić, że chodzi o pieska który przebywa u Pani Helenki na Kozanowie)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz