poniedziałek, 19 grudnia 2011

Azorek

Trochę ślepawy, trochę głuchawy.
Dalej dziarski i dalej chętny na pieszczoty.

Azorek ma swoją smutną historię.
W lutym tego roku został zabrany na interwencji TOZ.
Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na jednej z posesji na obrzeżach Wrocławia jest utrzymywany pies w niesprzątanym od lat kojcu. Zgłoszenie okazało się prawdziwe. Pies, miał ok 14 lat. Był zamknięty w kojcu od ok 3 lat, nigdy nie został z niego wypuszczony. Kojec również nie był sprzątany. Psu dołem, pod bramką jedzenie i wodę.

Jak się okazało pies był "spadkiem" po zmarłym sąsiedzie. Osoby, które się nim zaopiekowały bały się go, dlatego też nie wypuszczali go z kojca. Zwierzę przeżyło 3 lata na ok 2 metrach kwadratowych, we własnych odchodach. Pies został odebrany. Z powodu braku miejsc został umieszczony w schronisku dla zwierząt. 

Ze względu na swój wiek i nikłe szanse na adopcję Azorek trafił do adopcji wirtualnej. 

 Aby  wirtualnie zaadoptować Azorka <<KLIK>>









A tak to wyglądało w dniu interwencji:






1 komentarz:

  1. Wspaniały blog, mam nadzieję, że pomożecie jak największej ilości zwierzaków.

    OdpowiedzUsuń